61-letnia Jadwiga Popiołek to emerytka, która całe życie przepracowała w fabryce. Zahukana przez męża alkoholika, jest przekonana, że nic dobrego już jej nie spotka w życiu. Ponieważ emerytura, na którą czeka już ponad tydzień, wciąż nie przychodzi, idzie do banku. Tam, od pracownicy i jąkającego się, zestresowanego pracownika dowiaduje się, że w systemie jest informacja, że ona nie żyje… Zdenerwowana Jadwiga krzyczy na pracowników, że chce swoje pieniądze, bo nie ma za co żyć. Wezwana do pomocy w wyjaśnieniu sprawy kierowniczka sugeruje jej, że jest oszustką i każe jej złożyć pismo wyjaśniające, bo na ten moment to ona dla banku jest martwa. Załamana Jadwiga wraca do domu, w którym czeka na nią pijany, wściekły mąż Mieczysław. Jadwiga żali się swojej przyjaciółce, 59-letniej Bożenie, co jej się przytrafiło. Bożena ma pewien zaskakujący pomysł i plan. Co to takiego? Do lombardu przychodzi 37-letni amator kawy, Krzysztof Lisiak, który sprzedaje syfon przelewowy. Kazimierz (Zbigniew Buczkowski), który jest pod wrażeniem jego wiedzy, radzi mu, żeby organizował warsztaty kawowe. Patrycja (Paulina Jeżewska) przychodzi do baru, w którym pracuje Ryży (Arkadiusz Tańcula) – przyszła mu powiedzieć, że za tydzień wychodzi za mąż i chce go zaprosić na ślub. Co na to Ryży? Tymczasem z więzienia wychodzi Gorat. Chce zemsty na Kalinie (Aleksandra Szwed), przez którą siedział. Jak szybko ją namierzy? Kalina rozmawia z detektywem Rutkowskim, który jest w Jordanii, przez video połączenie. Czego się dowie w sprawie Sadrika?