Do lombardu przychodzi 30-letnia Aneta Karolczyk. Chce kupić nowy telefon, podobny do modelu, który jej się „popsuł”. Kiedy pokazuje stary telefon – roztrzaskany niemal w „drobny mak” - Anka (Hanna Kochańska) i Tanek (Tomasz Hajduk) pytają, co się stało. Aneta odpowiada, że spadł jej z wysokości. Tak naprawdę, rozbił go Adrian Radosz – 35-latek, który właśnie wyszedł z więzienia, a teraz ją szantażuje. Dlaczego? Co się wydarzyło przed laty? Jak to się skończy? Becia (Małgorzata Szeptycka) przyłapuje Kazimierza (Zbigniew Buczkowski), jak podsłuchuje rozmowę telefoniczną Michaela (Marek Kaliszuk). Z kontekstu wynika, że „boyfriend” Alicji (Małgorzata Potocka) jest zdenerwowany, bo ktoś go szuka w Stanach, a on kłamie, że jest na Hawajach. Wieczorem Alicja (Małgorzata Potocka) mówi Kazimierzowi i Beci, że kilka domów od nich jest do sprzedania dom. I że już go oglądała, może kupi. Kazimierz jest zaskoczony – nie podoba mu się to. Do lombardu wpada zdyszany mężczyzna (z krwistymi ranami na twarzy), który teatralnym i histerycznym tonem krzyczy, że gonią go złodzieje i on musi się ukryć. Za nim wpada zdyszany Ziutek (Henryk Gołębiewski) – co to za dziwaczna „akcja”?