PG-12

Lombard. Życie Pod Zastaw

16-letnia Światła i jej 65-letni dziadek Władek to pozytywna „para” emanująca dobrą energią. Dziewczyna stara się żyć proekologicznie i ubolewa, że na świecie marnuje się zbyt dużo wody i energii. Władek ma działkę, na którą często chodzą. Pewnego dnia zauważają palącą się altanę. Próbują ugasić ogień, ale w ogólnie dostępnym wężu nie ma wody. Zrządzający ogródkami prezes uważa, że wszystko jest w porządku, a brak wody jest chwilowy. Nie chce się też zgodzić na ochronę i namawia działkowiczów do sprzedaży ziemi starostwu i przeniesieniu działek w inne miejsce. Dlaczego? Do lombardu przychodzi klient, który „wtaszcza” niebieski kosz na makulaturę. To jeden z kilku, które służą do segregacji śmieci. Czemu chce się ich pozbyć? Roman (Marcin Borchardt) martwi się o mamę, która zwichnęła kostkę. Chce do niej jechać, ale mama mówi, że zajęła się nią sąsiadka. Roman jej nie ufa. Do lombardu przychodzi Ziutek (Henryk Gołębiewski) z Paprotem. Opowiadają o dużym remoncie domu i że po kilkugodzinnym używaniu młota pneumatycznego cały czas się trzęsą. Ziutek martwi się, że przez to nie ma jak zjeść obiadu.  Roman proponuje Ziutkowi łyżkę dla niepełnosprawnych, ale zastanawia się, czy nie kupić jej dla mamy. Lolek (Jerzy Górski) uważa, że nie powinien. Dlaczego? 

Zobacz więcej: