80-letni Marek Starecki to emerytowany, spracowany górnik, od lat poruszający się na wózku inwalidzkim. Rekompensatą za ciężką pracę pod ziemią jest wysoka „górnicza emerytura”, którą chce przejąć jego starszy syn Piotr - rozpuszczony w dzieciństwie przez matkę leser i kombinator, który nie potrafi zagrzać miejsca w żadnej pracy. W porozumieniu ze swoim ojcem, postanawia rozwieść się z żoną Blanką, tak, by ona, jako wolna osoba, mogła wyjść za swojego teścia i w przyszłości odziedziczyć jego pieniądze, za które będą żyć komfortowo - ona i Piotr. Ten pomysł nie podoba się żonie młodszego syna Dance. Co z tego wyniknie? Jaca (Grzegorz Gargas) na własną ręką postanawia wyrównać rachunki z gangsterami, którzy pobili jego i Kawę. Co zamierza zrobić? Paprot przynosi do lombardu prawdziwe siodła na wielbłąda. Otrzymał je jako honorarium za występ na cyrkowej arenie. Nieoczekiwanie pojawia się przed nim możliwość występów w przebraniu na farmie wielbłądów, gdyż swoim wyglądem przypomina Beduina – człowieka pustyni.